Rok 2024 przyniósł duże ożywienie na rynku nieruchomości, napędzane głównie przez powrót kredytów hipotecznych, zwiększony popyt oraz nowe programy wspierające zakup mieszkań. Pytanie, które zadają sobie dziś zarówno inwestorzy, jak i osoby szukające pierwszego M, brzmi: czy ceny mieszkań będą dalej rosnąć, czy czeka nas ochłodzenie? Sprawdźmy, co mówią dane i eksperci.
Co wpłynęło na wzrosty w 2024 roku?
W ubiegłym roku obserwowaliśmy dynamiczny wzrost cen nieruchomości w większości dużych miast. Główne powody to powrót niskich stóp procentowych, programy rządowe takie jak „Bezpieczny Kredyt 2%”, a także ograniczona podaż nowych mieszkań ze względu na opóźnienia budów i rosnące koszty wykonawstwa. W efekcie, w takich miastach jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, ceny w niektórych lokalizacjach wzrosły nawet o 15–20% rok do roku.
Czy ten trend się utrzyma w 2025 roku?
Choć wiele osób liczyło na stabilizację, prognozy na 2025 rok nadal wskazują na możliwy wzrost cen – choć już nie tak gwałtowny. Popyt na mieszkania wciąż przewyższa podaż, a deweloperzy sygnalizują ograniczenia w realizacji nowych inwestycji. Dodatkowo, rosnące koszty materiałów i robocizny sprawiają, że taniej po prostu się nie da. Z drugiej strony – rosnące wymagania kredytowe i potencjalne zmiany w polityce fiskalnej mogą nieco ostudzić rynek w II połowie roku.
Rynek nieruchomości w mniejszych miastach – szansa czy ryzyko?
Coraz więcej uwagi przyciągają mniejsze miejscowości, takie jak Giżycko, Ostróda czy Ełk. Dlaczego? Bo ceny są tam jeszcze relatywnie przystępne, a jakość życia – szczególnie po pandemii – zaczęła mieć większe znaczenie dla kupujących. Wzrasta zainteresowanie tzw. „drugimi domami”, mieszkaniami pod wynajem krótkoterminowy i działkami budowlanymi poza aglomeracjami. To trend, który może się utrzymać, zwłaszcza w regionach atrakcyjnych turystycznie.
Co warto obserwować w 2025 roku?
Jeśli interesuje Cię rynek nieruchomości – jako inwestora lub kupującego – warto śledzić kilka kluczowych czynników:
-
Decyzje RPP i poziom stóp procentowych
-
Dalsze ruchy rządu w zakresie wsparcia mieszkaniowego
-
Tempo i skala nowych inwestycji deweloperskich
-
Ceny materiałów budowlanych i dostępność ekip wykonawczych
-
Zmiany demograficzne i migracyjne (wewnętrzne i zagraniczne)
Rynek nieruchomości w Polsce nadal ma silne fundamenty, ale 2025 rok może przynieść większe zróżnicowanie regionalne i sektorowe. Ceny prawdopodobnie będą rosły dalej, choć wolniej i bardziej selektywnie – najwięcej zyskają nieruchomości w dobrej lokalizacji, z wysokim standardem i dodatkowymi atutami (taras, widok, lokalizacja turystyczna). Mniejsze miejscowości mogą być nowym kierunkiem inwestycyjnym, zwłaszcza przy dobrze skalkulowanej strategii.